Doskonalić się w - no właśnie, czy tylko w tańcu?


Julia Kaźmierczak

,,Bycie tancerzem znaczy bycie lepszym człowiekiem”? Taka perspektywa jest mi niezmiernie bliska. Są to jednak sprawy trudne do zreferowania, bo każdy może je rozumieć inaczej.
Wytłumaczmy sobie najpierw, że to ciężka praca sprawia, że stajemy się lepsi, ale nie od kogoś czy dla kogoś, tylko przede wszystkim dla siebie. Dzięki pracy nad sobą stajemy się lepszą wersją siebie. Tak naprawdę jeśli listonosz będzie chciał, może być codziennie lepszym listonoszem. I nauczyciel. I kierowca. Każdy, kto się stara i pracuje nad sobą czy nad wykonaniem jakiejś czynności, może stawać się coraz lepszy.
Taniec jest dość specyficzną dziedziną sztuki, ponieważ jest bardzo różnorodny
i każdy interpretuje go inaczej. Na początku adept tańca, tak jak sportowiec, po prostu ćwiczy, powtarza po wielokroć określone czynności i z każdym powtórzeniem wykonuje je coraz lepiej. W ten sposób kształtuje się nie tylko ciało, ale też charakter. Często nasi profesorowie uczący różnych form tańca mówią, że 99 procent sukcesu to efekt ciężkiej pracy, a jedynie 1 procent to talent. I dopiero połączenie tych dwóch elementów doprowadzić nas może do sukcesu. Talent jest dość ważny, ponieważ to cecha, z którą się rodzimy – dar. Musimy go w sobie odkryć, a później pielęgnować i pracować nad nim.
Niedawno czytałam artykuł o primabalerinie Teatru Wielkiego w Warszawie, Chinarze Alizade. Tancerka opowiada w nim o ,"morderczych treningach, bólu, ale i samotności baletnic. Bo w przeciwieństwie do kwiatów i motyli, one musza być ze stali" ("Twój Styl" 2018, nr 3, s. 46, Życie na puentach, autorka: Natalia Kuc). Jej dokonania są dobrym przykładem na to, jak wiele można zdziałać, ciężko pracując. "Odstawałam od nich poziomem. Nie wszystko łatwo mi przychodziło. Przykład? Skok na puentę połączony był z obrotem, a ja tego nie umiałam. Ale byłam ambitna i zdeterminowana. Zapisywałam w notatniku uwagi nauczycieli. Gdy koleżanki szły do domu, wolałam zostać i trenować" (tamże). Te słowa pokazują, że codzienna praca tancerza/tancerki nad własnym ciałem jest pokonywaniem własnych słabości i dążeniem do doskonałości. Stawanie się tancerzem oznacza rozwijanie nie tylko predyspozycji fizycznych, ale też psychicznych. Tancerz musi mieć w sobie takie cechy, jak: cierpliwość, odwagę, determinację, skupienie, rozwagę, pracowitość, samodyscyplinę, wytrwałość i odpowiedzialność. Wszystko to okazuje się również ważne poza sceną. Dlatego dobry tancerz może być dobrym człowiekiem, o ile będzie poza tym osobą: empatyczną, miłą, wyrozumiałą, sprawiedliwą, kochającą, radosną i uczciwą wobec innych.
Każdy zawód, który wykonuje się z pasją, sprawia, że człowiek staje się lepszy dla siebie i dla innych.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jeżeli porcelana... - to lekcja nieobojętna

Kot w pustym mieszkaniu i koty w szkole