Małgosia z naszej klasy zna ten wiersz niemal na pamięć - bo nierzadko stoi ona w korku przy Małych Garbarach, gdzie można go przeczytać na muralu. Tekst "Jeżeli porcelana, to wyłącznie taka" Stanisława Barańczaka stał się także początkiem historii graficznej, którą w książce "Puste miejsce przy stole" ukazała Karolina Jeske, mama Marianny z naszej klasy. Ten piękny picturebook - dzieło sześciu rysowniczek - powstał w Lublinie w ramach pracowni "Książki Nieobojętnej". A dwie lekcje polskiego, w których uczestniczyła wczoraj p. Karolina Jeske, chyba także nikogo obojętnymi nie zostawiły. Rysowaliśmy domy, wymazywaliśmy elementy domu, rozmawialiśmy o stracie, o pustych miejscach. (W ramach projektu "Młodzi w akcji" Centrum Edukacji Obywatelskiej interesują nas takie puste miejsca w przestrzeni miasta). Zapraszamy kolejnych Rodziców. :) I dziękujemy. PS Duch poezji czuwa: kiedy nasza wychowawczyni umówiła się z mamą Marianny na poniedzia...
Gdy sześć lat temu zmarła Wisława Szymborska, wiele osób na całym świecie wróciło do jej wiersza "Kot w pustym mieszkaniu". Czytaliśmy go w środę. A po rozmowie zamieniliśmy w komiks. Niebawem więcej prac. Dziś trzy rysunki Vanessy Waszak i dwa Nicoli Dolacińskiej. Umrzeć - tego się nie robi kotu. Bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu. Wdrapywać się na ściany. Ocierać między meblami. Nic niby tu nie zmienione, a jednak pozamieniane. Niby nie przesunięte, a jednak porozsuwane. I wieczorami lampa już nie świeci. Słychać kroki na schodach, ale to nie te. Ręka, co kładzie rybę na talerzyk, także nie ta, co kładła. Coś się tu nie zaczyna w swojej zwykłej porze. Coś się tu nie odbywa jak powinno. Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma. Do wszystkich szaf się zajrzało. Przez półki przebiegło. Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło. Nawet złamało zakaz i rozrzuciło papiery. Co więcej jest do zrobienia. Spać i czek...
Komentarze
Prześlij komentarz